Dziś POLECAMY truskawkową maseczkę firmy AVON

Jakiś czas temu przeglądając katalog Avonu natrafiłam na stronę z produktami "truskawkowymi". Zauważyłam tam liczne, kuszące promocje więc pomyślałam, że na coś się zdecyduję. Wybór padł na tytułową, jogurtowo-truskawkową maseczkę nawilżającą zwłaszcza dlatego, że moja znajoma gorąco mi ją polecała.

Zamówiłam i po pewnym czasie dostałam zgrabną, różową tubkę zawierającą 75ml tego specyfiku. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to zapach - faktycznie, łudząco przypomina zapach jogurtu truskawkowego. Nie jest zbyt słodki, co od razu uznałam jako wielką zaletę.

Co do działania, nie pokładałam w tym produkcje 

dużych nadziei, a jednak zostałam mile zaskoczona. Maseczka ma lekką, nieco leistą konsystencję ale mimo to wystarczy niewielka ilość aby pokryć nią całą twarz. Nie tworzy skorupy, nie daje poczucia spięcia skóry. Po zmyciu jej zimną wodą skóra jest wyraźnie gładsza, ma ładny koloryt, a po dłuższym stosowaniu jest wyraźnie rozświetlona. Ponadto, maseczka zawiera drobinki peelingujące.

Cena regularna to ok. 17 zł. Mimo to gorąco polecam! 

Zapraszamy do wypełnienia ankiety! :)

Retinol naprawdę działa!

To nic innego jak witamina A w czystej postaci. Jest to jeden z niewielu składników kosmetyków, których przeciwzmarszczkowe działanie zostało potwierdzone naukowo. Retinol spłyca zmarszczki, wygładza cerę, rozjaśnia przebarwienia i likwiduje krostki. Najpierw działa na naskórek, a po kilku tygodniach stosowania zaczyna oddziaływać na skórę właściwą.

Retinol stymuluje odnowę komórek, skóra sama go wytwarza z beta-karotenu pochodzącego z pożywienia, jednak ten proces słabnie z upływem czasu. Przyczynia się do tego promieniowanie UV.

Dlatego w późniejszym wieku tak cenne jest dostarczanie skórze witaminy A z zewnątrz. Retinol pogrubia skórę, która pod wpływem promieni słonecznych staje się coraz cieńsza. Witamina ta warunkuje prawidłowy wzrost i różnicowanie komórek nabłonkowych, normalizuje dojrzewanie komórek naskórka i przyspiesza proces rogowacenia.

Kosmetyki z retinolem najbardziej widoczne efekty dają w przypadku skóry z głębszymi zmarszczkami, ale można stosować już w młodszym wieku.

Jak działają kosmetyki?

      Każda z nas nie raz studiowała listę składników na nowo zakupionym słoiczku z kremem. 
I niejedna zadawała sobie pytanie, co oznaczają te wszystkie dziwne nazwy. Przedstawiamy krótkie wyjaśnienie najpopularniejszych składników kosmetyków.

W reklamach popularnych specyfików przekonują nas o zbawiennym wpływie pewnych substancji na naszą skórę, dzięki któremu może ona dłużej zachować młody wygląd. Czy naprawdę są one tak skuteczne i jak właściwie działają?

Witamina C współpracuje z witaminą E

Jest bardzo popularna w kosmetyce, podobnie jak witamina E. Te dwie witaminy są bowiem doskonałymi przeciwutleniaczami czyli antyoksydantami, chroniącymi skórę przed powodującymi starzenie wolnymi rodnikami.

To, że większe ilości witaminy C przenikają do naskórka, jeśli jest stosowana zewnętrznie, zostało udowodnione naukowo już wiele lat temu. Stąd zamknięcie jej w kremach.

Stosowanie preparatów z witaminą C może doprowadzić nawet do całkowitego zniknięcia płytkich zmarszczek. Pomaga ona także likwidować zmiany naczyniowe i rumień oraz przebarwienia powstałe w wyniku nadmiernego wystawienia skóry na promienie słoneczne.

Co takiego jest w witaminie C? przede wszystkim bierze ona udział w wytwarzaniu kolagenu, białka stanowiącego około 30 proc. ogólnej ilości białka w organizmie człowieka. Kolagen ułatwia m.in. gojenie się ran.

Z reguły witamina C występuje jako kwas askorbinowy. Po związaniu z wolnymi rodnikami przekształca się w kwas dehydroaskorbinowy,który po procesie redukcji powraca do formy kwasu askorbinowego. Witamina C potrafi się więc sama zregenerować, a dodatkowo pomaga w regeneracji witaminy E, która po związaniu i neutralizacji wolnych rodników, ulega rozkładowi. Razem C i E są zabójczą parą dla wolnych rodników.

O NAS!

Studentki ZDROWIA PUBLICZNEGO o specjalności promocji zdrowia, rekreacji i odnowy biologicznej.