Jakiś czas temu przeglądając katalog Avonu natrafiłam na stronę z produktami "truskawkowymi". Zauważyłam tam liczne, kuszące promocje więc pomyślałam, że na coś się zdecyduję. Wybór padł na tytułową, jogurtowo-truskawkową maseczkę nawilżającą zwłaszcza dlatego, że moja znajoma gorąco mi ją polecała.
Zamówiłam i po pewnym czasie dostałam zgrabną, różową tubkę zawierającą 75ml tego specyfiku. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to zapach - faktycznie, łudząco przypomina zapach jogurtu truskawkowego. Nie jest zbyt słodki, co od razu uznałam jako wielką zaletę.
Co do działania, nie pokładałam w tym produkcje
dużych nadziei, a jednak zostałam mile zaskoczona. Maseczka ma lekką, nieco leistą konsystencję ale mimo to wystarczy niewielka ilość aby pokryć nią całą twarz. Nie tworzy skorupy, nie daje poczucia spięcia skóry. Po zmyciu jej zimną wodą skóra jest wyraźnie gładsza, ma ładny koloryt, a po dłuższym stosowaniu jest wyraźnie rozświetlona. Ponadto, maseczka zawiera drobinki peelingujące.
Cena regularna to ok. 17 zł. Mimo to gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz